Skip to: site menu | section menu | main content
Refleksologia stała się uznaną formą medycyny naturalnej w ciągu dwudziestu ostatnich lat i uzyskała powszechną aprobatę na Zachodzie. Wyrosła natomiast ze znacznie starszego systemu: tradycyjnej chińskiej medycyny.
Ludzie w każdym wieku i z różnych środowisk odkryli dobroczynne efekty zabiegów leczniczego masażu uciskowego. Rosnący popyt na terapię refleksologiczną stanowi dowód jej wzrastającej popularności i świadczy o jej skuteczności.
Inge Dougans, dyrektorka i wykładowca w Międzynarodowej Szkole Refleksologii i Terapii Meridinowej w Johannesburgu połączyła w swojej praktyce dwie metody terapeutyczne: refleksologię i chińską teorię meridianów. Oto ogólny opis tej metody, którą stosuję, na co dzień w pracy z moimi pacjentami.
Refleksologia stóp polega na uciskaniu palcem określonych punktów na stopie (receptorów) i pobudzaniu w ten sposób potencjału samoleczenia się organizmu. Podobnie działa refleksoterapia głowy i twarzy – stymulowane są określone punkty i strefy na twarzy i głowie. To nie refleksolog leczy - to organizm leczy się sam. Refleksolog nie praktykuje medycyny, która pozostaje domeną lekarzy, nie diagnozuje choroby, nie leczy konkretnej dolegliwości, nie przepisuje leków. Pomaga natomiast w osiągnięciu i utrzymaniu energii życiowej Qi (chi) w organizmie poprzez pobudzanie odcinków meridianów, jak również stymulowanie receptorów i związanych z receptorami części ciała. Pobudzanie receptorów i meridianów pomaga wyeliminować blokady i pobudzić krążenie, które ożywia cały organizm. Wg medycyny chińskiej ciało zawiera 12 par meridianów oraz 2 meridiany specjalne, zwane naczyniami. Razem tworzą one układ energetyczny, którego zadaniem jest utrzymanie organizmu w zdrowiu. Meridiany to kanały, przez które krąży energia życiowa przypominając nurt rzeki. Choroba czy ból pojawiają się wtedy, kiedy meridian zostaje zablokowany, przez co przepływ energii jest zakłócony, a harmonia ciała zniszczona. Tak, więc do odblokowania kanałów energetycznych refleksolog stosuje bezpośredni ucisk palca na receptorach i odcinakach meridianów położonych na stopach, głowie i twarzy.
Medycyna chińska traktuje człowieka jako niepodzielną całość, a wszystkie jego części są współzależne: ciało, umysł i duch. Refleksolog nie wyodrębnia choroby i nie leczy jej objawowo. Nie skupia się też na stwarzającym problem narządzie czy układzie, ale rozważa zaistniałą dolegliwość w kontekście całego organizmu.
Zgodnie z tradycyjną medycyną chińską choroba może mieć dwie przyczyny:
W obu przypadkach następuje zaburzenie równowagi energii a brak harmonii zmniejsza zdolność ciała do obrony zarówno przed zewnętrznymi jak i wewnętrznymi zagrożeniami, co wywołuje choroby.
Główną zasadą medycyny chińskiej brzmi: "Lepiej zapobiegać, niż leczyć", czyli nad konieczność leczenia przedkłada się pielęgnowanie zdrowia. Choroba atakuje ciało wtedy, kiedy jest ono na nią podatne.
Celem medycyny chińskiej, w tym refleksoterapii stóp, głowy i twarzy jest wzmocnienie ciała, poprzez rozwijanie energii życiowej, aby mogło się przeciwstawić chorobie. W ten sposób nie dopuszcza się do tego, żeby choroba się rozwinęła. Warto zauważyć, że chińscy lekarze w dawnych czasach byli opłacani wtedy, kiedy pacjent był zdrowy, a nie otrzymywali zapłaty, kiedy zaczynał chorować.
Obecnie traktujemy zdrowie po prostu jako brak choroby, zamiast jako dynamiczną, życiową energię. Nad niektórymi aspektami naszej egzystencji mamy pełną kontrolę: nad odżywianiem się oraz stylem życia. To zapewne najważniejsze czynniki pozwalające zachować dobre zdrowie. Brak kontroli nad nimi stanowi główne przyczyny choroby. Ludzkie ciało jest „stwarzane” i podtrzymywane przez spożywany przez nas pokarm. Zwierzęta intuicyjnie wiedzą, które rośliny są dla nich dobre, a które nie i jedzą te pierwsze, a unikają drugich. My, ludzie jesteśmy przekorni i przyzwyczailiśmy się do niezdrowego pożywienia tylko, dlatego, że sprawia nam ono przyjemność, ponieważ jego smaki działają na zmysły.
Stres, napięcie, pośpiech, zabieganie towarzyszą nam niemal codziennie. W zasięgu naszych sił i możliwości jest zatrzymanie się w tym biegu, skierowanie troskliwej uwagi na samego siebie, na swoje ciało, emocje i psychikę. Najczęściej wewnętrzny głos mówi nam o potrzebie odpoczynku, relaksu, odżywiania dla zdrowia, ruchu, kontaktu z przyrodą. To jest nasze „paliwo,” na którym możemy zdrowo funkcjonować. Często go sobie odmawiamy i jedziemy bez niego dalej. Samochód, autobus, którym jeździmy do pracy, domu nigdy nie pojechałby z pustym bakiem lub na niewłaściwym paliwie... A my?...